1. Leśne Centrum Edukacyjne „Las Winiarski". Zlokalizowane jest w leśnictwie Winiary, w kompleksie leśnym Winiary usytuowanym w granicach miasta Kalisza. W skład niego wchodzi: a) Sala edukacyjna, zlokalizowana w budynku leśniczówki, przystosowana do prowadzenia zajęć dla grup 25 – 30 osobowych. Wyposażona jest w następujące
Prawie 11 tys. szkół, przedszkoli i placówek oświatowych z całego kraju włączyło się do akcji Ministerstwa Edukacji i Nauki „Szkoła pamięta”. Uczniowie i nauczyciele odwiedzali lokalne miejsca pamięci, porządkowali opuszczone mogiły, poznawali historię swojego regionu, przygotowywali wystawy i gazetki ścienne, uczestniczyli w spotkaniach z popularyzatorami historii
We wrześniu 1939 roku dołączył do 102 Pułku Ułanów z którym brał udział w walkach o Grodno, internowany w Rakiszkach na Litwie. Zbiegł z obozu i przebywał w Wilnie do 1941 roku, kiedy przedostał się do Warszawy. W latach 1942-1944 ukrywał rodzinę żydowską. Otrzymał pośmiertnie tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata.
Cmentarz Żołnierzy Radzieckich w Kaliszu znajduje się w kaliskim parku miejskim od strony ulicy Częstochowskiej. Pochowano tutaj ponad 300 żołnierzy poległych m.in. w walkach o wyzwolenie Kalisza spod okupacji hitlerowskiej w styczniu 1945 roku oraz rannych podczas walk o Wrocław. Obecnie opiekę nad cmentarzem sprawuje samorząd Kalisza.
Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej w Poznaniu. Archiwum Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Poznaniu. Archiwum Państwowe w Poznaniu. Bibliografia. Böhler J., Mallmann K. M, Matthäus J., Einsatzgruppen w Polsce, Warszawa 2009; Cieślak T., Wokół zbrodni niemieckich na Ziemi Pleszewskiej w latach 1939
Co warto zwiedzić w Kaliszu, w historycznej stolicy Wielkopolski? Przedstawiamy listę 10 atrakcji turystycznych i kulturalnych, którą warto wziąć pod uwagę podczas zwiedzenia tego pięknego
Pomnik Armii Poznań. Pomnik Akcji Bollwerk. Pomnik Ofiar Czerwca 1956 ( pl. Adama Mickiewicza) Pomnik Poległych w Powstaniu Poznańskim w czerwcu 1956 (ul. Kochanowskiego) Pomnik Katyński (przed Zamkiem Cesarskim i głaz na Ogrodach) Pomnik Najświętszego Zbawiciela. Pomnik Powstańców Wielkopolskich.
W 1800 r. przez rzekę przerzucono drewniany most ("Parkowy"), który połączył park z nową, reprezentacyjną ulicą Kalisza, noszącą - na cześć żony cesarza Fryderyka Wilhelma II - nazwę Alei Luizy (dzisiejsza Aleja Wolności). W czasach Księstwa Warszawskiego dokładano dalszych starań, aby park kaliski - już wówczas coraz
Dary prywatne stanowią ok. 51,76 mb akt. Zasób archiwalny jest systematycznie uzupełniany przez darowizny od osób fizycznych. Ponadto w zasobie znajduje się zbiór akt paszportowych, na który składają się akta osób ubiegających się o wydanie paszportu oraz książeczki paszportowe – ok. 3150,64 mb.
Więcej informacji znajdziesz tutaj. Mierzący 32 metry długości Pomnik Pamięci Narodowej został w piątek odsłonięty przy parafii Chrystusa Króla w Jarosławiu. Monument poświęcił metropolita przemyski abp Adam Szal. List do uczestników uroczystości wystosował prezydent Andrzej Duda. W wydarzeniu wziął udział marszałek Sejmu
KlVaoRk. - Dzisiaj zwróciłem się do IPN-u o opinię na temat możliwości usunięcia z cmentarza żołnierzy radzieckich czerwonych gwiazd z sierpem i młotem oraz stojących tam armat, rozebrania cmentarnych obelisków i tzw. Bramy Wyzwolenia, stanowiącej wejście na teren nekropolii od strony Kanału Rypinkowskiego. – poinformował rano na swoim facebooku prezydent cmentarzu przy Parku Miejskim znajdują się mogiły żołnierzy radzieckich, którzy wkroczyli do Kalisza w styczniu 1945 roku. Armia Czerwona wyparła z Polski okupantów niemieckich, ale wcześniej ramię w ramię z hitlerowcami podzielili Polskę na pół. A po 1945 roku czerwonoarmiści rozpoczęli okupację komunistyczna Polski, ustanawiając tutaj zależny od Moskwy cmentarza radzieckiego wróciła po rosyjskiej agresji na Ukrainę. Radzieckie symbole pojawiały się nawet na rosyjskich czołgach kierujących się na Kijów, dziś 80 lat od II wojny światowej. Stąd też wielu ludzi domagało się ich zdjęcia z polskiej przestrzeni publicznej. Po uzyskaniu wszystkich niezbędnych opinii - z poszanowaniem dla znajdujących się tam grobów – przystąpimy do dekomunizacji tego miejsca – pisze Krystian dekomunizację takich miejsc wcześniej do samorządów apelował też prezes IPN. Dziękujemy, że przeczytałeś ten artykuł. Twój czas spędzony na Faktach Kaliskich jest dla nas najlepszym podziękowaniem za naszą pracę. Czym jeszcze możemy Cię zainteresować oprócz powyższego artykułu?Wydawcą portalu jest Fundacja Reakcja z siedzibą w Kaliszu. Z naszym zespołem prowadzimy dla Ciebie łącznie 5 różnych marek. Fakty Kaliskie już znasz. Poznaj pozostałe:Telewizja KaliszJako Telewizja Kalisz działamy na różne sposoby. Prowadzimy kanał telewizyjny w sieci Vectra i Multimedia. Jesteśmy w pierwszej 15 najpopularniejszych programów TV w tych sieciach. Mamy też możliwość emitowania własnych materiałów w sieci ogólnopolskiej, z dostępem do 2,5 mln abonentów. Prowadzimy też konto na You Tubie (10 tys. subskrybentów) dla widzów z poza sieci tych dwóch operatorów, a nawet TikToka. Mamy tam już ponad 20 tysięcy najmłodszych widzów. Obserwuj Telewizję Kalisz w socialmediach:TikTok YouTubeA jeśli trzeba technicznie i merytorycznie jesteśmy przygotowani do przeprowadzenia transmisji telewizyjnej w jakości HD z każdego miejsca w Polsce. Mamy dwie maszyny emisyjne TriCaster i osiem kamer HD. I to właśnie od programu telewizyjnego zrodziła się nasza czwarta marka i zupełnie nowa gałąź działalności. WylogowaniDla ogólnopolskiej widowni Vectry i Multimedia Polska wyprodukowaliśmy program przygodowy "Wylogowani. Survival Challenge". W skrócie było tak: z grupą sześciu śmiałków wyjechaliśmy na sześć dni do lasu. Nie mieliśmy ze sobą jedzenia, schronienia czy jakiegokolwiek kontaktu ze światem zewnętrznym. A w lesie jak to w lesie, i wilki, kleszcze, komary, i burza. I wielka satysfakcja z tego, że daliśmy radę. Przetrwaliśmy. Poznaliśmy dobrze uroki lasu, trochę survivalowych sztuczek, ale przede wszystkim siebie, to na co nas stać."Wylogowanych" reklamowaliśmy hasłem: to więcej niż program i więcej niż przygoda. Dokładnie tak właśnie jest. Bo teraz to już nie tylko program, ale realne leśne obozy, organizowane również zimą dla młodszych i starszych, zabieramy ich do pięknego lasu w sąsiedztwie urokliwego Nadwarciańskiego Parku Krajobrazowego i tam pomagamy im poznać naturę lasu, ale i poznać własną naturę. "Wylogowanych" w naszym lesie przybywa, a to dopiero początek tej przygody. Śledźcie ich na Facebooku/Wylogowani oraz na TikToku YouTubeNajlepsze z KaliszaA gdy już wytrzepiemy z siebie wszystkie kleszcze, sosnowe igiełki i wrócimy z lasu do miasta, to ogarniamy nowe produkty w naszym sklepie internetowym Mamy pamiątki, śmieszne gadżety i całkiem na poważnie produkty związane z naszym miastem. Wpadajcie tam czasem, może znajdziecie coś dla siebie: ReakcjaMiędzy działalnością medialno - leśną prowadzimy naszą fundację. W "Reakcji" zajmujemy się promocją zdrowego i aktywnego trybu życia, propagowaniem aktywności społecznej, dobrych relacji międzyludzkich i międzypokoleniowych, promocją lokalnego biznesu A do wypełniania tych misji idealnie służą i nasze media i las. Więcej o fundacji znajdziecie tutaj: prowadzimy dla Was pięć różnych marek, z różnych dziedzin życia. Razem możemy się uczyć, informować, bawić i rozwijać.
Odpoczęliście po ostatniej wycieczce przez Ostrów Wielkopolski? Jeżeli siły ponownie wróciły, to czas się wybrać w kolejną trasę. Tym razem w kierunku północnym, jednak także i tym razem zahaczymy o miejsce wypoczynku nad zalewem. Dziś wybierzemy się do Gołuchowa w powiecie pleszewskim. Miejscowości, której w zasadzie nie trzeba przedstawiać. Naszą poprzednią wyprawę zaczęliśmy pod kaliskim teatrem, tym razem wystartujemy spod dworca kolejowego. Ten wyremontowany w 2015 roku budynek niegdyś pełnił rolę dworca granicznego pomiędzy zaborami rosyjskim i pruskim. Z racji różnego rozstawu szyn dla obu państw, po obecnie wykorzystywanej w ruchu pasażerskim stronie dworca znajdowały się tory „rosyjskie”, po stronie dzisiejszego centrum przesiadkowego tory „pruskie”. Sama historia dworca sięga 1902 roku, kiedy to wraz z nim uruchomiono połączenie kolejowe z Warszawą. Przejeżdżamy przez parking, jedziemy kawałek przy Galerii Amber i skręcając w prawo zmierzamy w stronę skrzyżowania. Po jego przejechaniu jedziemy ścieżką rowerową wzdłuż ulicy Podmiejskiej, przez Rondo Westerplatte aż do Ronda na ulicy Dobrzeckiej. Później cały czas prosto wzdłuż ulicy Stanczukowskiego. Podjeżdżamy pod wzniesienie do ulicy Poznańskiej i kierujemy się w dół w stronę ulicy Złotej, w którą to skręcamy w lewo na rondzie. Mijamy budynki Seminarium Duchownego, odbijamy w prawo i zmierzamy w stronę wyjazdu z Kalisza. Od lewej objeżdżamy pętlę autobusową, przejeżdżamy przez most nad Kanałem Bernardyńskim i dojeżdżamy do miejscowości Warszówka. Mijamy ją, mijamy także Pruszków, gdzie musimy podjechać pod spore wzniesienie – wierzę, że każdy da radę! Docieramy do Zagorzyna, gdzie na skrzyżowaniu skręcamy w lewo i mijając Dojutrów kierujemy się w stronę doliny rzeki Prosny. Po przejechaniu przez most czeka nas kolejny podjazd pod górkę, w stronę Popówka. W oddali widać dwa zakłady produkcyjne, które parę lat temu przeniosły się tutaj z Kalisza. W zasadzie jesteśmy na prostej drodze do Gołuchowa, jednak nasza trasa rowerowa ma trochę inny, dłuższy przebieg. Na kolejnym skrzyżowaniu, przy którym stoi kapliczka, skręcamy w prawo i kierujemy się w kierunku wsi Macew. W niej kolejny skręt w prawo w kierunku Jedlca, w którym to za budynkiem szkoły kierujemy się w lewo i jedziemy prosto w stronę ronda w Gołuchowie. Na tym skrzyżowaniu o ruchu okrężnym skręcamy w prawo i wjeżdżamy na teren Ośrodka Kultury Leśnej w Gołuchowie. Przejeżdżamy przez bramę znajdującą się po lewo. Na wprost widzimy długą leśną aleję na której końcu znajduje się pierwszy główny cel naszej dzisiejszej wyprawy rowerowej. Jest nim ponad 400 letni zamek obronny pochodzący z połowy XVI wieki, pierwotnie wybudowany jako wczesnorenesansowa murowana konstrukcja. Początkowo był tu wniesiony przez Rafała VI Leszczyńskiego murowany dwór obronny. W latach 1600-1629 obiekt został przebudowany przez Wacława I Leszczyńskiego – kasztelana i wojewodę kaliskiego. Gołuchów, który został przez niego odziedziczony w 1592 roku, w XVII wieku stał się rezydencją magnacką. W połowie XIX wieku, dokładnie w 1853 roku, włości gołuchowskie zostały zakupione przez Jana Działyńskiego. W 1857 roku poślubił Izabellę, córkę księcia Adama Jerzego Czartoryskiego. Obecny wygląd zamku, tj. rzeźbiarski wystrój, smukłe kominy czy kryte łupkiem dachy są efektem architektonicznej przebudowy zamku na styl zamków królewskich znad Loary. Prace te zleciła Izabella sprowadzając z Francji artystów w postaci architektów i rzeźbiarzy. Jej zamiarem było utworzenie w zamku rezydencji wraz z muzeum, które to funkcjonowało jako prywatna jednostka w ramach Ordynacji Książąt Czartoryskich w Gołuchowie. Statut gwarantował dostępność i niepodzielność zbiorów. Lata II Wojny Światowej przyniosły straty w działalności muzeum – zrabowane przez Niemców zbiory zostały zniszczone, wiele z nich zostało także wywiezionych lub zginęło. W 1951 roku zamek został przejęty przez Muzeum Narodowe w Poznaniu, pięć lat później ocalała część eksponatów powróciła z terenu Związku Radzieckiego. Muzeum Narodowe wyposażyło sale we własne zbiory, w miarę upływu czasu powracają do Gołuchowa także kolekcje pochodzące od Izabelli Działyńskiej. Dodatkową ciekawostką jest fakt, że w zamku kręcono sceny do “Akademii Pana Kleksa” z 1983 roku. Ten obszar Gołuchowa ma jeszcze kilka ciekawych miejsc. Zamek, w którym chwilę temu byliśmy, znajduje się na terenie jednego z najstarszych i największych ogrodu urządzonego w stylu angielskim. Pochodzi on z drugiej połowy XIX wieku i jest autorstwa wcześniej wspominanej Izabelli, Jana Działyńskiego oraz zatrudnionego przez nich ogrodnika Adama Kubaszewskiego. Teren ten jest bardzo mocno zróżnicowany pod względem ukształtowania terenu i roślinności. W 2004 roku inwentaryzacja wykazała blisko 80 tys. drzew, wśród których 262 okazy stanowią pomniki przyrody. Spacerując alejkami parku, bo jazda rowerem jest tutaj zabroniona, warto zwracać uwagę na kamienie-drogowskazy, dzięki których dotrzemy do kolejnego wartego odwiedzenia miejsca – znajdującej się w głębi parku Pokazowej Zagrody Zwierząt, której główną atrakcją są żubry. Spotkać tu można również koniki polskie, dziki i daniele. Zagroda została utworzona w kwietniu 1977 roku. Wstęp na jej teren jest bezpłatny, podziwianie zwierząt umożliwia drewniana rampa. Po zwiedzeniu zagrody wracamy tą samą drogą przez odwiedzony wcześniej park, ponownie mijamy zamek, wychodzimy z terenu Ośrodka Kultury Leśnej i wsiadamy na rower. Jedziemy nim w stronę poprzednio mijanego ronda z tą różnicą, że kierujemy się na nim prosto. Zjeżdżamy na idącą wzdłuż drogi ścieżkę rowerową i po przejechaniu około 900 metrów skręcamy w prawo w stronę Jeziora Gołuchowskiego. Jest to jeden z popularniejszych ośrodków wypoczynkowych w okolicy. W jego skład wchodzi wcześniej wspomniane jezioro z plażą, towarzysząca im infrastruktura rekreacyjna oraz przeznaczone w sezonie wakacyjnym domki do wynajęcia. Samo jezioro jest zbiornikiem zaporowym, który powstał poprzez spiętrzenie wód rzeki Trzemna, będącej dopływem Prosny. Wyjeżdżamy z ośrodka i skręcamy w pierwszą w prawo leśną drogę, na drugim skrzyżowaniu w lewo i znów w prawo. Jedziemy na wprost kolejną leśną ścieżką, po której lewej stronie znajduje się Miejsce Pamięci Narodowej – Groby. Spoczywają tu prochy pomordowanych przez Niemców w latach 1941-1942 Polaków i Żydów. Według źródeł w listopadzie 1941 oraz na początku 1942 roku na tym terenie pochowanych zostało tu od 10 do 12 tysięcy ludzi, którzy zginęli prawdopodobnie na skutek zagazowania. Dane z Instytutu Pamięci Narodowej wskazują jednak na ilość ofiar wynoszącą kilka tysięcy. Zmarłych przysypano chlorkiem i pogrzebano w pięciu masowych grobach. Wyruszamy w dalszą drogę. Zwracamy uwagę na znaki poziome, które zaprowadzą nas do największego w Wielkopolsce i szóstego co do wielkości w Polsce głazu narzutowego. Skała zwana Kamieniem św. Jadwigi lub św. Kingi stanowi ślad po epoce lodowcowej. Zbudowany jest z różowego, średnioziarnistego granitu, który został tu „dostarczony” przez lądolód skandynawski. W swojej górnej części posiada odspojenia, które są efektem rozbijania. Jego wymiary to 22 metry w obwodzie, 8,5 metra długości, 8,5 metra na szerokość oraz 3,5 metrowa wysokość. Jest wbity w ziemię na głębokość dwóch metrów. Jedna z legend mówi, że pod skałą znajduje się skarb, druga opowiada o przebywaniu pod głazem rycerzy św. Kingi, trzecia zaś, ciekawa z punktu widzenia kaliszan, mówi o diable, który będąc rozgniewany przez mieszkańców Kalisza miał rzucić kamień na miasto. Po odwiedzeniu tego miejsca jedziemy znów przez las, kierując się w stronę głównej drogi. Dojeżdżamy do niej i ponownie zjawiamy się na ścieżce rowerowej, którą dojedziemy do osiedla w Kościelnej Wsi. Wyjeżdżamy z Gołuchowa, przejeżdżamy przez Kuchary i dalej w stronę Kościelnej Wsi, w której to trafiamy na wąski, około 800 metrowy fragment ścieżki rowerowej. Mijamy skrzyżowanie i jedziemy dalej na wprost. Po przejechaniu nieco ponad 1,5 od odbicia głównej drogi po lewej stronie czeka na nas ostatni już punkt naszej wycieczki – schron bojowy z 1939 roku. Obiekt ten jest częścią Przedmościa Kalisz – rejonu umocnień powstałego latem 1939 roku, który półkoliście otaczał śródmieście Kalisza w odległości około 7 km. Celem była osłona przepraw drogowych i kolejowych na Prośnie oraz Swędrni w Kaliszu oraz Piwonicach. Sam schron nr 4 został oczyszczony, w dniu 5 maja 2022 udostępniony był do zwiedzania. Opiekę nad obuektem, jak i nad całym Przedmościem Kalisz sprawuje Fundacja “Walkiria”. Kontynuujemy naszą przejażdżkę. Po przejechaniu 160 metrów od schronu skręcamy w lewo, widząc po lewej stronie panoramę kaliskiego „Manhattanu” – naszym oczom ukazuje się widok na największą kaliską sypialnię – Osiedle Dobrzec. Podjeżdżamy do ulicy Poznańskiej, jedziemy wytyczoną po jej lewej stronie ścieżką rowerową w stronę Ronda „NSZZ Solidarność”. Dalsza nasza droga prowadzi wcześniej już przebytym szlakiem – wzdłuż ulic Stanczukowskiego i Podmiejskiej docieramy do skrzyżowania z ulicą Górnośląską i Wrocławską, po przejechaniu którego docieramy do dworca kolejowego – miejsca startu i jednocześnie końca naszej ponad 40 km. Tyle wyniosła nasza kolejna, druga już wyprawa rowerowa. Jedna przejażdżka, jedna miejscowość i tyle wartych odwiedzenia miejsc. Kolejne przed nami w eskapadzie na dwóch kołach. Przebieg trasy. Źródło: Google Maps Źródło:
W dzisiejszym posiedzeniu uczestniczył prezydent Krystian Kinastowski. Podczas spotkania omawiano zakres działania i plany nowo powołanego gremium. Jak podkreśla przewodnicząca Grażyna Schlender, najważniejszym zadaniem będzie stworzenie listy obiektów i miejsc, które powinny zostać w Kaliszu upamiętnione. Jednym z pierwszych postulatów komisji jest stworzenie tablicy poświęconej Konstytucji 3 Maja. Do zadań Komisji należy w szczególności:– doradztwo Prezydentowi Miasta Kalisza w sprawach pamięci narodowej,– inicjowanie wniosków o upamiętnienie miejsc pamięci,– wnioskowanie o uaktualnienie wykazu miejsc do upamiętnienia,– opiniowanie w sprawach pojawienia się nowych obiektów miejsc pamięci,– popularyzowanie za pomocą środków masowego przekazu miejsc związanych z historią skład Komisję Pamięci Historycznej Miasta Kalisza wchodzą:– przewodnicząca – Grażyna Schlender,– zastępca przewodniczącej – Leszek Ziąbka,– członkowie: Sławomir Lasiecki, Jarosław Dolat, Maciej Garbowicz, Sławomir Przygodzki, Grażyna Urząd Miasta Kalisza
XII Marsz Wolności w Kaliszu Andrzej Kurzyński (c)Z okazji Narodowego Święta Niepodległości odbył się po raz dwunasty Marsz Wolności w Kaliszu. Wzięło w nim udział kilkuset uczniów z terenu miasta oraz powiatu kaliskiego, którzy Wędrowali szlakiem miejsc pamięci Wolności w Kaliszu już od dwunastu lat towarzyszy kaliskim obchodom Święta Niepodległości. To rajd turystyczny, w którym uczestnicy wyposażeni przede wszystkim we flagi narodowe, transparenty oraz ubrani w stroje historyczne, wędrują szlakiem miejsc pamięci narodowej. W tym roku przygotowano osiem także: Święto Niepodległości w Kaliszu. ZDJĘCIAMarsz Wolności w Kaliszu poprzedził konkurs historyczny "Polskie drogi do niepodległości". Celem rajdu jest bowiem podnoszenie poziomu wiedzy historycznej i budzenie świadomości narodowej. I miejsce zajęli Małgorzata Czarnecka i Gniewko Woldański ze Szkoły Podstawowej nr 7 w Kaliszu. II miejsce ex aequo Adrianna Styś i Jakub Pasternak z Gimnazjum nr 1 w Kaliszu oraz Aleksandra Janiak i Karolina Janiak z Gimnazjum nr 3 w Kaliszu. IV miejsce zajęli Karol Kowalski i Jakub Węckowski z IV LO w Kaliszu, V miejsce Alicja Muszyńska i Andżelika Wosiek ze Szkoły Podstawowej w Opatówku. VI miejsce zdobyli Daria Milewska i Miłosz Sztrajt ze Szkoły Podstawowej nr 12 w konkursie na najlepszy projekt znaczka na przyszłoroczny Marsz Wolności w Kaliszu wyróżniono Patrycję Zydorczyk i Wiktorię Baranowską z Gimnazjum nr 1 w konkursu głównego XII Marszu Wolności w Kaliszu:I miejsce i puchar prezydenta miasta zdobyła reprezentacja Gimnazjum nr 1 w KaliszuII miejsce i puchar starosty kaliskiego zdobyła Szkoła Podstawowa w OpatówkuIII miejsce i puchar prezesa Polskiego Towarzystwa Historycznego oddział w Kaliszu drużyna Gimnazjum nr 3 w KaliszuVI miejsce i puchar prezesa kaliskiego oddziału PTTK zdobyła drużyna IV LO w KaliszuV miejsce i puchar prezesa kaliskiego oddziału PTTK zdobyła drużyna Szkoły Podstawowej nr 7 w KaliszuVI miejsce i puchar prezesa kaliskiego oddziału PTTK zdobyła drużyna Zespołu Szkół Ekonomicznych w KaliszuByłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera